czwartek, 16 sierpnia 2012

Rozdział 9

~ 2 miesiące później ~
Od tych dwóch miesięcy nie gadali se sobą. Obojgu było z tym ciężko. Demi została wysłana z powrotem do Polski za swoje zachowanie wobec Justina. Selena się zmieniła. Ona i Justin są przyjaciółmi. Zrozumiała, że chłopak kocha Jasmine i nie ma zamiaru się w to mieszać. Najważniejsze, że przynajmniej się przyjaźnią.

-Jak tam? -spytała wchodząc do pokoju Justina.
-Dobrze. Jeszcze muszę tylko spakować parę rzeczy i będę gotowy.
-Pomóc Ci?
-Nie trzeba, ale dziękuję.
Uśmiechnęła się i wyszła z pokoju. To już nie ta Selena co kiedyś. Nie ta ''wredna suka''. Teraz to całkiem inna osoba. Lepsza. Wszyscy zauważyli. Justin postanowił, że da jej szansę w przyjaźni. Ale nie chcę niczego więcej.
Wziął walizki i wyszedł z pokoju. Wsiadł w samochód i udał się na lotnisko.
-Masz miesiąc. -usłyszał za sobą.
-Wiem. Dzięki Scooter. -powiedział wsiadając do samolotu.
Mężczyzna uśmiechnął się.

Relacje Jasmine i jej ojca poprawiły się. Spędzali ze sobą dużo czasu. Jasmine wróciła do szkoły.
-Tato! Jestem. -krzyknęła wchodząc do domu. -Tatoo! Jesteś?
Nic nie usłyszała. Najwyraźniej ojca nie było. Rzuciła plecak w kąt i usiadła na kanapie. Usłyszała otwierające się drzwi. Usłyszała głos ojca, a z nim jakiś inny. Schowała się w łazience i podsłuchiwała.
-Chyba jej nie ma. Powinna niedługo wrócić ze szkoły.
-Nie szkodzi. Mogę poczekać.
-W takim razie rozgość się.
-Dziękuję.
Dziwnie znajomy ten głos, który rozmawiał z jej ojcem.
-Czy to nie jest jej plecak? -spytał nagle jej ojciec. -Chyba już tu jest. Jasmine!!!
Wyjść, czy nie wyjść? Zdecydowała, że jednak wyjdzie. Po cichu wyszła z łazienki i skierowała się w stronę salonu. Nie mogła uwierzyć w to co zobaczyła. Nic się nie odzywali tylko patrzyli sobie w oczy. Tęskniła za tymi oczami. Te piękne czekoladowe oczy, cudowne, seksownie ułożone włosy i piękny uśmiech.
-To ja was zostawię. -zakomunikował ojciec Jasmine wychodząc z salonu i udając się do ogrodu.
-Cześć Jasmine. -w końcu odważył się odezwać.
-Co ty tu robisz?
-Przyleciałem do Ciebie. -odpowiedział wstając z kanapy i podchodząc do dziewczyny. Nic nie mówiąc przytulił ją do siebie. Jasmine wcale nie protestowała. Też wtuliła się w chłopaka. Z jej oczu popłynęły pojedyncze łzy.
-Czemu płaczesz? -spytał odklejając ją od siebie.
-Co z Seleną? Jesteście razem?
-Nie. Nie martw się. Przyjaźnimy się. Ona się zmieniła przez ten czas. Zrozumiała, że to Ciebie kocham. -mówiąc to złapał ją za rękę.
-A Demi?
-Jest w Polsce. Zaczęła odpierdalać i ją wysłaliśmy do Polski.
-To znaczy?
-Cały czas próbowała... no... no wiesz.
-Dobra, domyślam się.
-Ej, nie denerwuj się. To Ciebie kocham.
Jasmine uśmiechnęła się i pocałowała Justina w usta. Zwykły buziak przerodził się w długi namiętny pocałunek. Tęsknili za tym. Tęsknili za sobą.
-Mam miesiąc przerwy w trasie. I mam wykupione 2 bilety na lot na Hawaje.
-Ty chyba żartujesz?! -nie mogła w to uwierzyć.
-Nie. -odpowiedział uśmiechając się.
Pojechać na Hawaje, zwłaszcza z Justinem Bieberem?
-Pogadam z Ojcem. -powiedziała.
Wyszła do ogrodu zostawiając chłopaka samego w salonie. Usiadł na kanapie i czekał jakieś 15 minut gdy nagle wbiegła dziewczyna przytuliła go od tyłu i pocałowała w policzek.
-To kiedy wylatujemy? -spytała na co on odwrócił się do niej przodem, uśmiechnął się i namiętnie pocałował.
- Samolot mamy jutro rano. Twój tata nie miałby nic przeciwko jakbym został tu na noc? -poruszył brwiami.
-Co ty. Mój tatuś jest teraz zajebisty.
-Będzie w nocy w domu?
-Nie wiem, a co?
Nie odpowiedział. Po chwili dziewczyna skapnęła się o co chodzi i uderzyła Biebera w ramię.
-Zboczeniec. -zaśmiała się. Po chwili oboje się śmiali.

Noc minęła szybko. Justin i Jasmine wstali o 5, ponieważ o 9 mają samolot. Spakowali się na szybko i wyjechali na lotnisko. Podczas drogi na lotnisko towarzyszył im ojciec Jasmine. Dotarli na miejsce.
-Tylko nie zróbcie mi wnuka. -zaśmiał się ojciec dziewczyny przytulając ją do siebie i podając rękę Justinowi. -Bawcie się dobrze.
-Dzięki tato. -powiedziała wsiadając do samolotu.
Czekała ich długa droga.

Niespodziewanie zadzwonił telefon Justina. To był Scooter.
-Co?
-Też się cieszę, że Cię słyszę.
-Streszczaj się. Lecę na wakacje.
-Chyba wakacje Ci się skrócą.
-Co prosze?
-W środe masz ważny ważny występ przed słynnym krytykiem.
-Zwariowałeś? Dzisiaj jest niedziela! Mam miesiąc wolnego!
-Przykro mi. Tak ustaliliśmy.
-Ustaliliście beze mnie?! Dzięki wielkie. To chyba ode mnie zależy. Jestem pełnoletni i sam dokonuję decyzji. Macie to odwołać.
-Justin...
-Macie to odwołać i koniec. -powiedział stanowczo i rozłączył się.
Spodziewał się pytań ze strony Jasmine ''Kto dzwonił i czego chciał?'' ale jej nie było. Pomyślał, że poszła do łazienki i poszedł to sprawdzić. Nie mylił się. Zapukał i usłyszał jej głos po czym wszedł do środka.
-Co ty tu robisz?
-A co można robić w łazience? -spytała ironicznie.
-Wiele rzeczy. -uśmiechnął się zalotnie podchodząc bliżej niej.
-Ta. Chciałbyś Bieber. -prychnęła. -za mało miejsca tutaj.
Justin udał, że tego nie słyszy i wbił się w wargi dziewczyny. Pomimo tego co mówiła, nie protestowała.
Po jakiś 15 minutach wrócili na miejsca.
-Bardzo za Tobą tęskniłem. -powiedział Justin patrząc w jej oczy.
Dziewczyna uśmiechnęła się i pocałowała chłopaka, który to odwzajemnił. Nagle coś mignęło im przed oczami. Odwrócili się, a za nimi jakiś paparazzi robił im zdjęcie.
-Co teraz? Odkryją że jesteśmy razem.
-Olej to. -odpowiedział Justin znowu ją całując.
Coś w jej sercu ucieszyło się. To, że Justin ma wyjebane na paparazzich i przy nim na luzie ją pocałował. Ona naprawdę kocha tego chłopaka.



***
Przepraszam. Wiem, że chujowy. Ale to dlatego, że nie miałam weny :/
Ale zasłużyliście na rozdział za te 15 komentarzy pod poprzednim rozdziałem :D
Bardzo wam dziękuję, za te komentarze <3
Too do następnego ;)

xox, Pauline.

13 komentarzy:

  1. jej słodki ten rozdział <3
    tylko mam nadzieje ze te wakacje im się udadzą!<3
    czekam na nn. i nie jest chujowy <3


    @alexxys96

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze ktoś musi im przerywać . TheBieberCute

      Usuń
  2. trololoo, podoba mi się :D
    pisz nowy rozdział <3
    @SafeJasminator

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny rozdział!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. wcale nie jest , czytalam wiele blogerow ale ten jest sietny wez dodaj najszybciej kolejna notke bo ta byla cudowna *-* czekam <33 i robie ci follow na tt :D

    OdpowiedzUsuń
  5. zajebista jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. zajebista jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie jest chujowy :3 pisz szybko następny!

    OdpowiedzUsuń
  8. kurde , świetny no . Nie gadaj , że chujowy , bo jak mówiłam znajdę cię i ci nakopię w ten twój tyłek . :3

    OdpowiedzUsuń
  9. Super.! Fajnie, że wrócili do siebie. ;) Czekam na nn.! ;D
    ^^
    @domciag64

    OdpowiedzUsuń
  10. strasznie podoba mi się Twoje opowiadanie :) czekam na nn
    @magda_nivanne

    OdpowiedzUsuń